Parę tygodni temu wzięłam się w garść, zakasałam rękawy i powiedziałam sobie, że czas wreszcie zrobić coś z moimi włosami.
Jeśli jesteście ciekawi, co z tego wyszło, to zapraszam!
JAKI JEST PROBLEM?
Zaniedbałam pielęgnację włosów, przyznaję się do winy. Niestety przez moją nieuwagę zniszczyły się, stały przesuszone, łamliwe. Doprowadziłam do tego, że po każdym czesaniu na szczotce zostawał kłębek suchych włosów przypominających siano. Rozdwojone końcówki? No jasne. Puszące się włosy, których nie da się ułożyć? Jakbym czytała o swoich.
A JAKIE ROZWIĄZANIE?
Zdecydowałam, że muszę coś z tym zrobić. Ale co? Na blogach wyszperałam informację, że Nanoil Keratin Hair Mask pomaga szybko i skutecznie zregenerować zniszczone włosy. Kupiłam i oto jestem z recenzją!
Nanoil Keratin Hair Mask – maska do włosów zniszczonych
Tak najprościej można opisać ten kosmetyk. Mogłabym nie wdawać się w szczegóły, nie omawiać składu i działania, ale po prostu powiedzieć, że to najlepsza maska do włosów zniszczonych. Tylko czy byście mi uwierzyli? Mam wątpliwość, więc nie ograniczę mojej recenzji tylko do przedstawienia Nanoil Keratin Hair Mask, ale opowiem trochę więcej.
Co warto wiedzieć o tej masce?
1. SKŁAD:
W składzie maski Nanoil do włosów zniszczonych króluje keratyna oraz prowitamina B5 (czyli panthenol). Tylko dwa składniki, ale dobrane w taki sposób, żeby zapewniać niezbędne odżywienie, nawilżenie i wzmocnienie. Nie ma tu rzecz jasna żadnych parabenów, barwników, PEG-ów i podobnego świństwa.
2. FORMUŁA:
Maska jest biała, lekka i przepiękne pachnie. Nie żartuję, można się zachować w niej od pierwszego otworzenia słoiczka. Co ważne: ten zapach się utrzymuje na włosach po umyciu. Do tego Nanoil Keratin Hair Mask nie obciąża włosów – tak samo jak łatwo się nakłada, tak samo łatwo się spłukuje.
3. UŻYCIE:
Stosowanie keratynowej maski do włosów Nanoil to też miłe zaskoczenie. Stosuje się ją co mycie włosów, czyli średnio co 2-3 dni. Wystarczy nałożyć porcję na wilgotne włosy i odczekać około 15 minut, a następnie spłukać. Włosy są po takich prostym zabiegu dużo bardziej gładkie i łatwiej je rozczesać.
Wiem, że zdecydowanie bardziej interesuje Was jednak działanie, a więc przejdźmy do konkretów!
Działanie maski do włosów Nanoil z keratyną
Na stronie przeczytamy, że Nanoil Keratin Hair Mask to „odbudowująca kuracja dedykowana włosom osłabionym lub zniszczonym”. Czyli dokładnie takich jak moje! Sprawdzi się wszędzie tam, gdzie spustoszenie sieją farby do włosów, prostownica, szczotki i lokówki. Ale ma też regenerować włosy zniszczone przez inne rzeczy np. słońce, stres, toksyny czy… błędy w pielęgnacji.
Jak działa keratynowa maska Nanoil?
- Regeneruje włosy od środka.
- Wzmacnia i hamuje wypadanie.
- Uelastycznia, zapobiega łamliwości.
- Chroni końcówki włosów.
- Zapobiega utracie nawilżenia.
- Ułatwia czesanie i stylizowanie.
- Zapewnia kompleksową ochronę.
Tyle obietnic. A co z faktami?
Muszę przyznać, że działanie tej maski pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się, że zrobi z moimi włosami cokolwiek w tak szybkim tempie. Już po pierwszym użyciu zauważyłam różnicę, bo wreszcie mogłam normalnie rozczesać umyte włosy. Były gładkie, miękkie i błyszczące. Tak naprawdę wystarczyły 2 tygodnie, żeby wzmocnić włosy. Przestały wypadać, wzmocniły się, stały dużo bardziej elastyczne i błyszczące. Dziś już nie pamiętam, co to znaczy „bad hair day”, bo nie puszą się tak jak dawniej i nie elektryzują. Po podcięciu rozdwojonych końcówek nie zauważyłam, żeby problem wrócił, bo keratynowa maska Nanoil wzmocniła końce włosów i zapewniła im ochronę.
Podsumowując, mogę ocenić działanie tej maski na 10/10.
Jeśli chcecie się same przekonać, jak działa, polecam zamówić ją na oficjalnej stronie- www.nanoil.pl – jeśli dorzucicie coś jeszcze z oferty Nanoil, będzie taniej. No i przekonacie się na własnej skórze, że Nanoil Keratin Hair Mask daje radę.
Całuję, ściskam i pozdrawiam!
Dodaj komentarz