Najlepsze serum z witaminą C, jakie miałam – ranking produktów

Cześć Kochani! 

Często pytacie mnie o dobre serum z witaminą C. Bardzo się cieszę, że chcecie ją włączyć do pielęgnacji, ponieważ to właśnie witamina C jest jednym z tak skutecznie działających, przebadanych klinicznie składników. Na skórę może działać spektakularnie – wszystko zależy jednak od tego, jaką jej formę wybierzecie w pielęgnacji, dlatego sprawdźcie mój ranking – znajdziecie tam najlepsze kosmetyki z witaminą C!

Formy witaminy C – o co w tym chodzi? 

Czy wiedzieliście, że czysta forma witaminy C (kwas askorbinowy) – choć ma najlepsze działanie, to niestety jest nietrwała? Rozpada się, nie wykazuje w skórze takiego działania, jak chcemy. Aby pokazała w pełni swoje działanie, należy wybrać inną formę witaminy C, a trzeba wam wiedzieć, że jest ich wiele i znaczna część, choć jest stabilna, to ma słabsze działanie. 

Jednak nie martwcie się o to, że ktoś was nabija w butelkę po serum 😀 i że każdy kosmetyk jest nieskuteczny – są na szczęście takie, które zawierają dobrą, stabilna formę tej witaminy, czyli 3-0 etylowy kwas askorbinowy – ma silne działanie pielęgnujące i nie rozpada się tak jak oryginalna witamina C. Wnika w tkanki i dociera głęboko, a działa po prostu rewelacyjnie! W moim rankingu z pewno=ością znajdziecie najlepsze serum, z dobrą formą witaminy C. Zapraszam!

Jakie serum z witaminą C polecam?

Nanoil Vit. C Face Serum

Nanoil Vit. C Face Serum, 50 ml

Cena: niewielka i wręcz okazyjna  jak na taką jakość, pojemność i efekty

Świetne działanie, doskonała formuła, super skład i najlepsza dostępna na rynku forma witaminy C. Czego chcieć więcej? Nanoil to mój kultowy kosmetyk, który z pewnością trafi do ulubieńców roku. Moja cera odmieniła się na plus po jego stosowaniu: nie mam problemów z przebarwieniami czy niedoskonałościami, skóra jest cały czas dobrze nawilżona, elastyczna, miła w dotyku, gładka, bez zmarszczek. Plus za to, ze serum nie przeciąża jej, nie działa komedogennie. 50 ml wystarcza na bardzo długo i nie musicie się obawiać, że witamina C w tym serum się utleni – jest stabilna a dodatkowo dla pewności zamknięta w buteleczce z ciemnego szkła. Sprawdziłam, że to serum zbiera najlepsze opinie w sieci – wcale mnie to nie dziwi. 

Odwiedź www.nanoil.pl aby dowiedzieć się więcej.

Drunk Elephant C-firma Day Serum, 30 ml

Cena: niestety bardzo, bardzo wysoka 🙁

Witamina C to tu niestety szału nie robi, bo jest nią  kwas l-askorbinowy, czyli jej czysta forma. Jednak skład tego serum jest naprawdę fajny i serum ogólnie bardzo dobrze pielęgnuje, co czuć już od pierwszej aplikacji. W składzie znajdziecie rewitalizujący  kwas ferulowy – odnawia naskórek i delikatnie, dzień po dniu złuszcza stary, witaminę E – czyli silny antyoksydany, ekstrakt z fermentu dyniowego który odżywia skórę i nawilżający  hialuronianu sodu. Ponadto aplikacja jest bardzo przyjemna: serum szybko się wchłania, dobrze nawilża i dodaje elastyczności, świetne pod makijaż. Niestety ta cena jest dla mnie nie do przejścia, zwłaszcza że teraz mam dużo lepszą formę wit. C za rozsądną cenę. 

Sesderma C-VIT Liposomal Serum, 30 ml

Cena: dosyć dobra, ale mogłoby być lepiej za taką pojemność

Najważniejsze w tym serum z witaminą C jest to, ze zawiera stabilną, korzystną dla was formę, czyli wspomniany już 3-O-etylowy kwas askorbinowy. Dobrze pielęgnuje skórę i nie ma aż tak przerażającej ceny jak poprzednie kosmetyki. Niemniej jednak dla mnie jest nieco za ciężkie, mam wrażenie, że działa komedogennie, więc moja przygoda a z tym serum nie wyglądała najlepiej, jednak wiem, że dla tych z was, którzy mają wyjątkowo suchą skórę, albo skłonność do pękających naczynek – serum będzie doskonałe i ochroni w ciężkie dla skóry, zimowe, mroźne dni.

Olehenriksen Truth Serum, 30 ml 

Cena: moim zdaniem zbyt wysoka jak na pojemność i skład

Producent zarzeka się, że zastosowana przez niego forma witaminy C jest na tyle skuteczna, że spokojnie można liczyć na efekt rozświetlonej i rozjaśnionej skóry o ujednoliconym kolorycie. Przyznam, że ja chętnie sięgałam po to właśnie serum, ponieważ było lekkie i beztłuszczowe, a jak juz wspominałam, wiele kosmetyków działą na moją cerę komedogennie. Dodatkowy plus za pozostałe składniki: znajdziecie tu bowiem i odmładzający kolagen i rewitalizujący ekstrakt z pomarańczy, a także nawilżający sok z liści aloesu. Bardzo dobrze nawilża, wygładza i uelastycznia skórę. Bardzo przyjemne serum choć ta cena… myślę, że powinna być jednak niższa. 

Które serum najbardziej was zainteresowało? Stosowaliście któreś z nich? A może znacie jakieś, które jest warte uwagi? Zostawcie komentarz! Miłego dnia!