Wodoodporne tusze do rzęs – mój test. Która maskara najlepsza? 

Witajcie Piękne Istoty!

Lato zbliża się wielkimi krokami… jest już tak blisko! A wraz z upalnymi dniami pojawia się perspektywa wyjazdów, urlopów, morskich kąpieli, plusków w jeziorze, leżakowania z drinkiem przy hotelowym basenie. I cóż? Chyba pora wybrać dobry tusz! Ręka do góry, komu maskara popsuła zabawę w morskich odmętach? Wież, ze nie ma nic bardziej wkurzającego, niż spływająca po policzkach czarna maź, która jeszcze przed chwilą była na rzęsach… Na szczęście jest rozwiązanie waszych wakacyjnych rozterek, a jest nim… wodoodporny tusz do rzęs. Sprawdziłam dla was kilka popularnych tuszów. Oto, rezultaty! 

Wodoodporne tusze do rzęs – test. Która maskara najlepsza? 

Kochani – wybierałam dla was tusze, które nie kosztują fortuny i które bez problemu kupicie w większości sieciówek lub sklepach internetowych. Oto one:

1. Pupa Vamp Waterproof Maskara

Tusz do rzęs znanej i nie ukrywam, mojej ukochanej firmy. Czy Pupa Vamp w wersji wodoodpornej daje radę? Oczywiście! Pupa Vapm to trwały i bardzo wodoodporny efekt. Wytrzyma nawet ekstremalne sporty wodne i wiele godzin pluskania w morzu. Nie wiem jak to się dzieje, że ten tusz zawsze daje u mnie efekt jak u gwiazdy filmowej 😀 Pięknie podkreśla i rozdziela rzęsy,a wodoodporna wersja nie ejst wcale gorsza od tradycyjnej. Polecam!

2. Volume Milion Lashes Loreal

Któż nie zna maskary Volume Milion Lashes… to chyba najbardziej znany tusz od Loreal, tym bardziej że jest wydawany w tryliardzie różnych wersji… pewnie wiecie, o czym mówię: zmienia się kolor buteleczki i spiralka i takim oto sposobem możemy wybierać między przeróżnymi kształtami, kolorami, efektami. Jakimś cudem najlepiej oceniana jest tradycyjna, silikonowa szczoteczka, która pozwala uzyskać ładny efekt precyzyjnie rozdzielonych “wyczesanych” rzęs. Wodoodporna wersja Volume Milion Lashes Loreal jest naprawdę przyzwoita! Co prawda spiralka mogłaby być nieco bardziej dopracowana, bo mam wrażenie ze przy odrobinie nieuwagi ten tusz skleja rzęsy, ale generalnie jest to trwały tusz, który utrzymuje się na rzęsach i nie spływa naweyt po wielu godzinach. Nie zauważyłam też, aby się kruszył.

3. Metamorphose Yves Rocher- tusz wodoodporny

Choć cena tej maskary jest porównywalna do dwóch poprzednich, to często możecie go upolować w promocji, zwłaszcza ze Yves Rocher ma według mnie genialny program lojalnościowy! Ten tusz jest mistrzostwem i to naprawdę totalna metamorfoza dla rzęs! Ten tusz jest doskonały: jego spiralka w kształcie klepsydry chwyta dokładnie każdą rzęsę i pięknie “wyciąga” ją do góry, sprawiając, ze nawet drobne, malutkie niemal niewidoczne włoski nagle staja się widoczne i naprawdę robią efekt zwielokrotnienia rzęs! Bardzo lubię tę maskarę… na tyle, by wybaczyć, że szczoteczka jest nylonowa, a nie silikonowa! 🙂

A czy wy macie swoje ulubione maskary wodoodporne? Dajcie znać które i dlaczego! <3 Buziaki!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *